Byli i będą
braz społeczeństwa polskiego po powstaniu styczniowym. Poznajemy równe środowiska: arystokrację, młodzież, życiowych rozbitków, ziemiaństwo kresowe oraz zagrodową szlachtę krośniańską, prześladowaną nie tylko za patriotyzm, ale i za religię, gwałtem zmuszoną do przyjęcia prawosławia."- Byłeś u spowiedzi? - zagadnęła Kafarowa.- Chciałem, ksiądz nie przyjął.
Powiada, że może mieć nieprzyjemność o mnie. Ja, prawda, tyle że w kościele ochrzczony, ale potem ani religii się nie uczył, ani do spowiedzi chodził. W szkółce błahoczynny zakon wykładał, a potem z tamtymi na mszy w cerkwi bywałem, a do sakramentu nikt nie napędzał, to i tak żyłem. Nie umiem nawet pacierza, liter nie znam w książce, co po matce ostała i com znalazł w skrzyni teraz.Wikcia przestała zwijać motek krasnej wełny i zadumała się, zapatrzyła w niego i posmutniała jej hoża twarzyczka. Kafarowa pokiwała głową, aa Kafar wyprostował się i rzekł:- Ot, co się w tym kraju porobiło. Jeszcze żyją ci, co po lasach ginęli za tę wiarę i za tę mowę, a ot, młodzi już i nie wiedzą, co to jest.- Skąd wiedzieć mamy? Ja i nie słyszał.- Ale bluźnić i poniewierać toś umiał. Tego cię nauczyli. Dzieci na matkę plwają, tacy jesteście! - wybuchnęła Kafarowa."
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Maria Rodziewiczówna. |
Hasła: | Powieść polska |
Adres wydawniczy: | Warszawa : "Alfa", 1991. |
Wydanie: | Wydanie drugie. |
Opis fizyczny: | 226, [5] stron. 21 cm. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)